Video randki, anonse kobiet i przykra prawda.

2014-06-03 17:32
 
W ostatnim czasie zaczęłam podejrzewać swojego męża o zdradę. Przyznam, że wskazywało na to mnóstwo czynników takich jak późne powroty do domu i ciągłe nadgodziny. Pewnego dnia pozostawił swojego laptopa w domu, najwidoczniej spieszył się i zapomniał go zabrać. Znałam hasło więc zalogowałam się na jego konto. chciałam sprawdzić swoje przeczucia. Zajrzałam do historii przeglądarki i zobaczyłam strony ferujące anonse kobiet. Utwardzałam swoje przeczucia, że mąż mnie zdradza. Obejrzałam niektóre anonse kobiet, które były przeglądane. Zauważyłam, że były to osoby dużo młodsze, niemal piętnaście czy dwadzieścia lat różnicy. Byłam w ogromnym szoku ale wiedziałam, że to najwyższy czas na zakończenie małżeństwa. Zaczęłam pakować męża i wyrzuciłam jego rzeczy. Niebawem nastąpił rozwód. Po dwóch latach samotności chciałam znaleźć dla siebie partnera. Nie planowałam jednak ślubu, w żadnym wypadku nie założę sobie ponownie obrączki na palec. Jedno nieudane małżeństwo mam już za sobą i mi w zupełności wystarczy. Znalazłam w internecie video randki gdzie osoby w podobnej sytuacji poszukiwały bratniej duszy. Wątpię, że zaufam jakiemuś facetowi. Video randki dały mi mnóstwo możliwości, mianowicie mogłam wybrać osobę, z którą będę prowadziła rozmowę. Nie musiałam wychodzić z domu więc jeśli ktoś nie przypadł mi do gustu zwyczajnie się rozłączałam z czatu. Poznałam również wielu naprawdę wartościowych mężczyzn, którym nie zależało wyłącznie na sexie. Niestety tylko z jednym z nich się spotkałam ponieważ mieszkaliśmy bardzo blisko siebie.